
Twoje inwestycje
i finanse
w jednej aplikacji
i finanse
w jednej aplikacji
Ostatnie tygodnie przyniosły schłodzenie nastrojów na rynkach finansowych. Główna przyczyna to oczywiście inflacja, której odczyty zarówno za styczeń jak i wstępne odczyty za luty okazały się sporo powyżej oczekiwań rynkowych. Dodatkowo mieliśmy ostatnio serię mocnych danych makro, które jedynie dolewają oliwę do ognia (jeszcze trudniej będzie walczyć z inflacją). W rezultacie doświadczamy adekwatnej reakcji rynków i banków centralnych.
W dzisiejszym raporcie m.in.:
W przeciętnym cyklu gdy wzrost i inflacja zaczyna przyspieszać FED musi zacząć podnosić stopy. Akcjom to nie przeszkadza (mocniejszy wzrost generuje wyższe zyski) i generalnie rosną aż do końca podwyżek stóp, a nawet dłużej. Wraz z podwyżkami stóp i rosnącą stopą inflacji rosną też rentowności obligacji skarbowych. Długoterminowe rentowności osiągają górkę w okolicy ostatniej podwyżki stóp FED-u. W końcu FED przechodzi w pauzę i rynki czekają na efekty. Spowalniający wzrost i oczekiwania odnośnie rozpoczęcia cyklu obniżek stóp przez FED odwracają krzywę rentowności obligacji skarbowych (rentowności 10-latek są poniżej 2 latek). Pierwsze obniżki stóp (z reguły powolne) są „interpretowane” jako jedynie wstęp do spowolnienia, ale nie recesji (czyli rynki grają tzw. soft landing). Po kilku obniżkach okazuje się, że jednak trzeba obniżyć stopy do zera (hard landing). W tym momencie mamy bessę na rynkach akcji i hossę na rynku obligacji skarbowych (mocne spadki rentowności, także dlatego ze FED obniża szybko stopy). Krzywa rentowności się mocno wystramia, spread 2s10s (czyli różnica pomiędzy rentownością 10 i 2 letnich obligacji) ponownie jest dodatni. Przeciętnie po kilku kwartałach wyznaczamy dołek na akcjach i możemy przejść do początków kolejnego cyklu ekspansji. Poniższy wykres przedstawia te zależności w oparciu o faktyczne dane z poprzednich cykli (jako średnie ścieżki znormalizowanych danych z 3 albo 4 ostatnich recesji).
W.1 Faktyczne średnie ścieżki dla S&P500, rentowności 10 i 2-letnich amerykańskich obligacji skarbowych, stopy referencyjnej FED-u, oraz spreadu 2s10s przed i po wejściu w recesję. Serie po normalizacji (w odchyleniach standardowych).
Źródło: opracowanie własne, FRED
Jak zachowują się poszczególne klasy aktywów w obecnym cyklu vs przeciętny cykl? W przypadku rentowności obligacji, spreadu 2s10s i stopy FED-u mamy klasyczny przebieg. Natomiast akcje zaczęły dyskontować wyższą inflację, podwyżki stóp przez FED i spowolnienie gospodarcze jeszcze przed rozpoczęciem podwyżek stóp procentowych przez FED. Górka na S&P500 miała miejsce 3 stycznia 2022 roku, a pierwsza podwyżka stóp odbyła się dopiero w marcu 2022 roku. Obecny dołek na S&P500 miał miejsce w X 2022 roku, czyli mniej więcej w połowie cyklu podwyżek stóp przez FED. W klasycznym cyklu górka powinna być jeszcze przed nami. Poniższy wykres pokazuje przebieg S&P500 w porównaniu do średniej klasycznej ścieżki (przy założeniu, że recesja rozpocznie się w lipcu 2023 roku.
W.2 Faktyczna średnia ścieżka dla S&P500 (średnia z recesji 1990, 2001 i 2008), oraz obecny przebieg S&P500 przed i po wejściu w recesję. Serie po normalizacji.
Źródło: opracowanie własne, FRED
Ewidentnie inflacja wywołała spadki akcji „zbyt wcześnie” w porównaniu do klasycznego cyklu. W konsekwencji inwestorzy mogą być chwilami zagubieni. W efekcie rynki akcji raz grają „soft landing” a raz „no landing”. Co jakiś czas wracają gorsze nastroje i rynki grają „hard landing”. Przykładowo akcje już spadły, ale zyski jeszcze nie. Dodatkowo gospodarka pozostaje całkiem silna (łącznie z rynkiem pracy) ponieważ wpływ podwyżek stóp procentowych jeszcze „nie działa”. Można założyć, że wpływ podwyżek na gospodarkę następuje dopiero po 12 miesiącach. Pamiętajmy, że pierwsza podwyżka stóp przez FED w wysokości 0,25 punktu miała miejsce w marcu 2022 roku – czyli dopiero teraz gospodarka zaczyna odczuwać tą pierwszą podwyżkę (do wysokości 0,25% do 0,50%). W rezultacie trudno powiedzieć, czy dołek na S&P500 jest już za nami. To powinno zależeć od wielkości spowolnienia, które dopiero jest przed nami (przeciętny spadek tego indeksu podczas bessy to około 34%, a dołek z X 2022 roku to było lekko powyżej 25%). Obecny cykl przypomina trochę ten z lat 2000-2002, kiedy podobnie górka na rynku akcji została wyznaczona „zbyt wcześnie” do klasycznego cyklu i akcje zaczęły spadać już 12 miesięcy przed recesją. W efekcie mieliśmy najdłuższa bessę na rynku akcji w okresie powojennym (od marca 2000 do października 2002).
Kolejny wykres pokazuje zmiany rentowności obligacji, cen akcji, spreadu 2s10s i stopy referencyjnej FED-u w latach 2016 – 2023. O ile końcówka cyklu z lat 2018-2020 odbyła się w sposób „klasyczny” – o tyle „wcześniejsze” spadki akcji w 2022 roku troszeczkę wywróciły obecny cykl.
W.3 S&P500, rentowności 10 i 2-letnich amerykańskich obligacji skarbowych, stopa referencyjna FED-u, oraz spread 2s10s w latach 2016 – 2023.
Źródło: opracowanie własne, FRED
Jeżeli przesunięcie czasowe między podwyżką stóp a jej pełnym wpływem na gospodarkę to nawet 12 miesięcy, zatem gospodarka amerykańska zacznie w większym stopniu odczuwać podwyżki dopiero w drugiej połowie 2023 roku.
Gospodarka amerykańska pozostaje obecnie całkiem silna, nie mówiąc już o rynku pracy. Najlepiej oddaje to prognoza wzrostu PKB w Q1 2023 roku modelu Atlanta GDP Nowcast. Według najnowszych danych prognoza wzrostu w Q1 wynosi 2,3%.
W.4 Prognoza wzrostu PKB według modelu Atlanta FED GDP Nowcast.
Źródło: opracowanie własne, Atlanta FED
Wzrost wydatków konsumenta (PCE) ma wynieść w Q1 aż +3,76% a kontrybucja do wzrostu PKB wyniesie 2,55 punktu procentowego (a to więcej niż cały prognozowany wzrostu PKB w wysokości 2,27%). Konsument nie tylko nie wydaje mniej, ale ciągle może czuć się bezpiecznie od strony rynku pracy. Kolejne odczyty pierwszorazowych zasiłków dla bezrobotnych (initial claims) nie wskazują na wzrost liczby zwolnień w amerykańskich firmach. Najnowszy odczyt to poziom jedynie 190 tys., czyli jedynie 24 tys. powyżej dołka cyklu (z 19 marca 2022 roku).
Poniższy wykres przedstawia liczbę obecnych zasiłków na tle poprzednich cykli wzrostów liczby zasiłków. Aby można mówić o klasycznej recesji liczba zasiłków powinna wzrosnąć do poziomów pomiędzy 250 a 300 tys. Od dołka cyklu minęło już prawie 12 miesięcy, co można obecnie porównać jedynie do cyklu z lat 2006 – 2008, kiedy od dołka zasiłków do recesji upłynęło około 22 miesięcy.
W.5 Liczba pierwszorazowych zasiłków dla bezrobotnych (initial claims).
Źródło: opracowanie własne, FRED
Oczywiście są składowe PKB, które już dzisiaj w istotny sposób odczuwają podwyżki stóp procentowych. Dwa najbardziej cykliczne elementy PKB (które de facto odpowiadają za większość spadku PKB podczas recesji) to inwestycje mieszkaniowe (residential investment) i wydatki na dobra trwałe (durable goods). Nic dziwnego, Amerykanie mieszkania i samochody kupują z reguły za kredyt. Poniższy wykres pokazuje spadki inwestycji mieszkaniowych w USA (część PKB-u). Q1 2023 roku to czwarty kwartał z rzędu, kiedy wydatki na inwestycje mieszkaniowe gwałtownie spadają.
W.6 Prognoza wzrostu residential investment według modelu GDP Nowcast (Atlanta FED)
Źródło: opracowanie własne, FRED
Kolejny wykres pokazuje jak zmienne mogą być prywatne inwestycje mieszkaniowe (w wartościach nominalnych). Podczas recesji w 2008 roku spadek inwestycji mieszkaniowych wyniósł 60%. Obecny spadek w 2022 roku to już 12,7%.
W.7 USA: private residential investment w bln USD.
Źródło: opracowanie własne, FRED
„Powrót” inflacji wystraszył rynki, co szczególnie widać po spadających cenach obligacji (czyli rosnących rentownościach). Akcje też to trochę odczuły, ale w zdecydowanie mniejszym stopniu niż rynek długu. Rynek zaczął wyceniać więcej podwyżek stóp procentowych przez FED, oraz przestał wyceniać obniżki w 2023 roku. Zaczęło się w USA od inflacji za styczeń br., a następnie podobne negatywne zaskoczenia dotyczyły inflacji w Europie (za luty br.). Poniższa tabela przedstawia poszczególne odczyty oraz w jakim stopniu odczyty były powyżej oczekiwań rynkowych.
Jeszcze na początku lutego rynek był bardzo pewny (w ten sposób to wyceniał) szybkiego spadku inflacji i stóp procentowych. Skalę zaskoczenia widać dopiero po wzroście rentowności obligacji skarbowych, które mocno odbiły od początku lutego (patrz poniższy wykres).
W.8 Rentowności obligacji skarbowych (10 i 2-letnich amerykańskich i 10-letnich niemieckich)
Źródło: opracowanie własne, stooq.pl
Z drugiej strony inflacja i tak spada poza inflacją bazową w Strefie Euro, ale przy założeniu, że inflacja w Europie jest „opóźniona” o kilka miesięcy względem inflacji w USA, to można oczekiwać także w przypadku inflacji bazowej w Strefie Euro spadków w następnych miesiącach. Kolejny wykres przedstawia inflację CPI i bazową zarówno dla USA jak i Strefy Euro.
W.9 Inflacja CPI i inflacja bazowa w USA (dane za styczeń br.) i w Strefie Euro (dane za luty br.).
Źródło: opracowanie własne, FRED, Eurostat
Podobnie wygląda sytuacja w głównych krajach europejskich, co przedstawiamy na kolejnym wykresie.
W.10 Inflacja HICP w wybranych krajach Strefy Euro (dane za luty 2023 r., w przypadku Niemiec styczeń br.).
Źródło: opracowanie własne, Eurostat
W mijającym tygodniu wszystkie główne polskie indeksy akcji wzrosły, przy czym najwięcej WIG20USD (+2,7%). Nie gorzej radziły sobie małe spółki ze wzrostem +2,5% (sWIG80). Od początku roku małe spółki bezapelacyjnie mają najlepszy wynik +13,3%, a WIG20 wyrażony w USD jest jedynie +1,5% w 2023 roku. WIG20 wyznaczył ostatnią górkę 10 stycznia br. i od tego czasu jest w dół o 6,5%. Ta korekta nie przeszkadza małym spółką, które kontynuują wzrosty pomimo spadków dużych spółek. Szczegóły przedstawia poniższa tabela.
Sytuacje na polskich indeksach od początku 2022 roku przedstawia poniższy wykres. Można powiedzieć, że sWIG80 obecnie „gra” w innej lidze.
W.11 Polskie indeksy do dnia 03.03.2023 r.
Źródło: opracowanie własne, stooq.pl
W przypadku krajów Emerging Markets i Europy w mijającym tygodniu najwyższą stopę zwrotu dostarczyły Chiny (iShares MSCI China ETF +5,6%), gdzie głównym katalizatorem wzrostu były mocne wzrosty indeksów PMI. Niemniej od początku roku akcje chińskie dały zarobić jedynie 6,3% – w porównaniu do iShares MSCI Germany ETF, który w tym roku wzrósł o 12,6%. Polski ETF dostarczył jedynie 1,8% (iShares MSCI Poland ETF). ETF-y iShares oparte o indeksy MSCI są wyrażone w USD. Szczegóły przedstawia poniższa tabela a kolejny wykres porównuje stopy zwrotu z takich krajów Emerging Markets jak Chiny, Korea, Polska i Indie.
W.12 Indeksy MSCI China, Polska, Indie i Korea do dnia 03.03.2023r.
Źródło: opracowanie własne, ishares.com
Akcje amerykańskie zamknęły mijający tydzień na plusie: S&P500 wzrósł 1,9% a Nasdaq100 +2,7%. Od początku roku S&P500 wzrósł +5,4% (Nasdaq100 +12,5%). Niemniej od dnia 3 lutego br. (dzień publikacji raportu za styczeń o zatrudnieniu w USA) akcje amerykańskie są w korekcie fali wzrostowej rozpoczętej w X 2022 roku. Od 2 lutego br. S&P500 spadł już 3,2% a Nasdaq100 3,9%. Szczegóły przedstawia poniższa tabela. Co ciekawe od początku roku dwa inwestycyjne tematy dają najwyższe stopy zwrotu: (i) otwieranie się gospodarki chińskiej, słaby dolar i zażegnanie kryzysu energetycznego w Europie (iShares MSCI Germany ETF +12,6%), oraz (ii) odbicie się spółek technologicznych po bardzo słabym roku 2022 (tzw. powrót do średniej). Nasdaq100 zachowuje się bardzo dobrze pomimo rosnących stóp procentowych, które z definicji nie sprzyjają spółką wzrostowym.
W.13 Indeksy MSCI UK, Niemcy, Japonia, S&P500 i Nasdaq100 do dnia 03.03.2023 r.
Źródło: opracowanie własne, ishares.com
Porównajmy jak w ostatnim czasie zachowywały się ETF-y dłużne, bo to one w zdecydowanie większym stopniu niż rynki akcji odczuły rosnące stopy procentowe w związku z wyższym od oczekiwań odczytami inflacji.
Dołek na rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich został wyznaczony 18 stycznia br. (można generalnie powiedzieć, że w tym momencie rynek był najbardziej optymistyczny jeżeli chodzi o szybkość spadku inflacji w 2023 roku). Od tego czasu rentowności zaczęły powolutku rosnąć, a zdecydowanie przyspieszyły od publikacji bardzo mocnych danych o zatrudnieniu w USA w dniu 3 lutego br. Następnie mieliśmy już serię odczytów inflacji zdecydowanie powyżej oczekiwań rynkowych i dalsze wzrosty rentowności. Straty ETF-ów dłużnych od 18 stycznia br. przedstawiamy w poniższej tabeli (ETF-y zostały posortowane według stopy zwrotu za okres od 18 stycznia br.). Główne benchmarki spadły w tym okresie o 3,1% (iShares Treasury Bond ETF), oraz w wersji europejskiej -5,0% (iShares Germany Govt Bond UCIT ETF). W przypadku długoterminowych obligacji skarbowych straty są oczywiście jeszcze większe: -5,9% iShares 20+ Year Treasury Bond oraz -10,5% iShares Euro Govt Bond 15-30yr.
Na tym przykładzie nieoczekiwanego wyskoku inflacji widać jak przed takim scenariuszem chronią nas obligacje indeksowane inflacją (ich stopy zwrotu będą w takim przypadku wyższe od zwykłych obligacji skarbowych, ale niekoniecznie dodatnie). W przypadku obligacji amerykańskich iShares $ TIPS UCIT ETF spadł jedynie 0,6% (vs zwykłe obligacje -3,1%, czyli „ochronił” nas przed nieoczekiwanym przez rynki wzrostem inflacji). Podobny mechanizm zadziałał w przypadku obligacji europejskim, kiedy spadek iShares € Inflation Linked Govt Bond UCITS ETF wyniósł mniej niż zwykłych obligacji bo jedynie -1,4% (w okresie od 18 stycznia do 3 marca br.).
Wzrost rentowności obligacji skarbowych w średnim terminie osłabi inflację i spowoduję mocniejsze hamowanie gospodarki. To tylko kwestia czasu kiedy doczekamy się ruchu powrotnego na cenach obligacji – a ten ruch będzie tym większy im wyżej obecnie wzrosną rentowności. W tej chwili z dużym prawdopodobieństwem jesteśmy w średnioterminowym procesie formowania się dołka na cenach obligacji skarbowych, co przedstawiamy na poniższym wykresie ETF-ów inwestujących w długoterminowe obligacje skarbowe (w wersji amerykańskiej i europejskiej).
W.14 Amerykańskie i europejskie długoterminowe obligacje skarbowe do dnia 03.03.2023 r. od 31.12.2018 r.
Źródło: opracowanie własne, ishares.com
Kolejny wykres przedstawia te same ETF-y, ale w okresie od początku 2023 roku. Po bardzo dobrym początku roku, od 18 stycznia mamy spadki cen obligacji, co w efekcie oznacza stopy zwory w tym roku w okolicach zera.
W.15 Amerykańskie i europejskie długoterminowe obligacje skarbowe do dnia 03.03.2023 r. (od początku roku 2023).
Źródło: opracowanie własne, ishares.com
Ostatnie tygodnie przyniosły schłodzenie nastrojów na rynkach finansowych. Główna przyczyna to oczywiście inflacja, której odczyty zarówno za styczeń jak i wstępne odczyty za luty okazały się sporo powyżej oczekiwań rynkowych. Dodatkowo mieliśmy ostatnio serię mocnych danych makro, które jedynie dolewają oliwę do ognia. Na taki rozwój wypadków mocno zareagowały rynki długu, natomiast rynki akcji też są pod presją, ale relatywnie dużo mniejszą niż można by oczekiwać.
Obecny cykl na rynku akcji przypomina trochę ten z lat 2000-2002, kiedy rynki akcji wyznaczyły górkę „zbyt wcześnie” do klasycznego cyklu. Wtedy recesja zaczęła się dopiero 12 miesięcy po górce na S&P500 a cała bessa trwała bardzo długo, bo aż 32 miesiące.
W obecnym cyklu ewidentnie inflacja wywołała spadki akcji „zbyt wcześnie” w porównaniu do klasycznego cyklu. W konsekwencji inwestorzy mogą być chwilami zagubieni. W efekcie rynki akcji raz grają „soft landing” a raz „no landing”. Co jakiś czas wracają gorsze nastroje i wtedy rynki grają „hard landing”. Obecna faza cyklu też może być dłuższa od przeciętnej. Przykładowo ciągle czekamy na wpływ podwyżek stóp procentowych na spowolnienie wzrostu (w tym szczególnie rynku pracy w USA).
W najbliższym czasie kluczowe dla rynków będą dane odnośnie zmiany zatrudnienia w gospodarce amerykańskiej za luty br. (publikacja 10 marca), dane o amerykańskiej inflacji CPI za luty (publikacja 14 marca), oraz oczywiście posiedzenie FOMC w dniu 21-22 marca br., publikacja projekcji ekonomicznych i oczekiwanej przez członków FOMC ścieżki stopy procentowej FED-u (słynne „kropki”), i jak zwykle konferencja prasowa J. Powella.
ETF to największa innowacja ostatnich lat w świecie Inwestycji. Teraz rejestrując konto dostajesz od nas w prezencie ETF o wartości do 500 zł! A potem decydujesz, co z nim dalej zrobisz.
Zacznij inwestować i odbierz ETF o wartości do 500 zł w prezencie.
Podaj adres e-mail, na który otrzymasz Przewodnik “Inwestowanie dla początkujących” oraz regularnie dużo ciekawych materiałów dotyczących inwestowania.
Co 1-2 tygodnie nowe, przystępne treści, które poszerzą Twoje horyzonty inwestycyjne. Całkowicie za darmo!
Inwestuj w 550+ ETF-ów za darmo odnosi się do całkowitego kosztu realizacji zlecenia o wartości powyżej 750 EUR dla klienta po uwzględnieniu 1) premii wypłacanych klientowi przez partnerów WealthSeed oraz 2) opłat należnych WealthSeed. Opłata za przechowywanie zagranicznych papierów wartościowych pobierana od wartości papierów wartościowych klienta, nie ma zastosowania przy wartości aktywów do 100 000 EUR na koniec kwartału.
to jeden z rodzaju obligacji emitowanych przez rząd Stanów Zjednoczonych.
Tego rodzaju obligacje mogą być emitowane z różnymi terminami wygaśnięcia a ich cena nominalna jest indeksowana poziomem inflacji, tym samym TIPSy zabezpieczają przed spadkiem realnej wartości pieniądza.
Poprzez automatyczne podnoszenie ich ceny nominalnej o poziom wzrostu inflacji mamy pewność, że otrzymamy nie mniej niż zainwestowaną kwotę powiększoną o wzrost inflacji w okresie naszej inwestycji.
to spółki lub fundusze, których modelem biznesowym jest wynajem nieruchomości . REIT-y mogą być publicznie notowane na giełdzie. Inwestując w REIT, jak inwestor posiadamy pośrednio udziały w nieruchomościach będących własnością spółki.
(o wysokiej rentowności, zwane również obligacjami śmieciowymi)
to obligacje, które przynoszą wyższe oprocentowanie, ponieważ mają niższe ratingi kredytowe niż obligacje o ratingu inwestycyjnym. Obligacje tego typu są bardziej podatne na niewypłacalność, więc muszą płacić wyższą stopę zwrotu niż obligacje o ratingu inwestycyjnym, aby zrekompensować inwestorom potencjalne ryzyko.
Inwestuj w światowe akcje**
za darmo odnosi się do całkowitego kosztu realizacji zlecenia o wartości powyżej 750 EUR dla klienta po uwzględnieniu 1) premii wypłacanych klientowi przez partnerów WealthSeed oraz 2) opłat należnych WealthSeed.
Opłata za przechowywanie zagranicznych papierów wartościowych pobierana od wartości papierów wartościowych klienta, nie ma zastosowania przy wartości aktywów do 100 000 EUR na koniec kwartału.